FFotorefleksje to dział, w którym dzielę się swoimi spostrzeżeniami na temat konkretnych zdjęć oraz na inne tematy mojej pracy jako fotografa. Niewykluczone, że poniższe wpisy będą miały realną wartość między innymi dla moich przyszłych Klientów. Zapraszam do lektury :)

UUwaga! Konfetti jest niefotogeniczne!

Przeglądając w ostatnim czasie jeden z wpisów na moim blogu fotograficznym natknąłem się na zdjęcie, które przypomniało mi o temacie, na który od dawna chciałem się wypowiedzieć. Owo zdjęcie przedstawia szczęśliwą Parę Młodą podczas wychodzenia z murów kościoła. Zdjęcie, jakich wykonuję wiele, bo ten moment chce uchwycić podczas każdego ślubu. To, co było bardziej nietypowe, to naturalne płatki róż, którymi obsypani zostali przez pełnych entuzjazmu gości nowo poślubieni małżonkowie.

Płatki róż :)

Mógłbym w zasadzie przejść obojętnie obok tego detalu, jednak na wszystko, co dzieje się podczas ślubu staram się patrzeć nieco głębiej. Bo róże, jako kwiaty mają swoją symbolikę. Są jednoznacznie kojarzone z pięknem, miłością i szacunkiem. Wiemy o tym dobrze zwłaszcza my faceci, kiedy zbliżają się urodziny żony lub narzeczonej, rocznica ślubu lub inny ważny moment. Wspominam o tym, ponieważ zwyczaj obsypywania płatkami róż jest skutecznie wypierany przez wystrzelające tuby. Brnąc do sedna: wkurza mnie obsypywanie Par Młodych plastikiem o nazwie konfetti. Wkurza mnie i to na kilku poziomach. Choć mam świadomość, że nie do końca jest to moja sprawa, gdyż każda Para Młoda organizuje ślub według własnych gustów, to może jednak moje spojrzenie na sprawę konfetti w jakiś sposób Was zaciekawi.

  • Konfetti to śmieć. Dla mnie w konfetti nie ma nic atrakcyjnego. Jest to zbitek plastikowego sztucznego puchu. Czy warto obsypywać czymś takim świeżo poślubionych małżonków? I chociaż przypomina naturalne płatki, to nimi nie jest. Jeśli zatem dobrze życzymy Parze Młodej to nie ma sensu obsypywać ich plastikowym śmieciem. Konfetti jest irytującym śmieciem także także dla tych, którzy później je sprzątają. Ileż to się nasłuchałem o sporach między weselnikami, a kościelnymi, tudzież proboszczami, którzy albo bezwzględnie zabraniali, albo doliczali extra xxx zł za sprzątanie. A sprawa wcale nie dotyczy tylko kościołów. Pamiętam, jak wystrzelone konfetti rozniosło się po całym placu przed jednym z Urzędów Stanu Cywilnego, w którym pewnego dnia wykonywałem zlecenie, dostając się pomiędzy rzędy posadzonych tam kwiatów, żywopłot oraz przelatując na sąsiednie posesje. Przyznam szczerze, nie chciałbym tego sprzątać. Wracając do „ekologicznej” alternatywy w postaci płatków róż: W naszych kościołach jest stara jak świat tradycja sypania ich podczas procesji. I myślę, że żaden przytomny proboszcz nie skrzywi się widząc, że po mszy ślubnej, ku radości nowożeńców, poleciały w powietrze prawdziwe, żywe kwiaty.

  • Konfetti jest niefotogeniczne. Ta kwestia w bezpośredni sposób dotyczy już mojej pracy fotografa. Odradzam stosowanie konfetti, bo zwyczajnie ono bardzo źle wygląda na zdjęciach. Kolory wystrzelonego konfetti są bardzo nienaturalne Najczęściej jest to „wściekła” czerwień i intensywny róż Źle wyglądają zarówno w zestawieniu z bielą sukni Pani Młodej jak i garniturem Pana Młodego. Konfetti wystrzelone podczas pierwszego tańca często opada na włosy Panny Młodej, przyozdabiając w sposób mało estetyczny jej fryzurę na kilka kolejnych minut. Bo przecież nikt nie jest w stanie strzepać go z głowy Pani Młodej, jeśli taniec cały czas trwa. To niestety widoczne jest na zdjęciach i filmie. Efekt raczej niezadowalający. Drobne skrawki konfetti osiadają na sukni i garniturze niczym kurz. Nie da się ich usunąć w jednej chwili. I to też jest problem natury estetycznej ważny dla fotografa. Zdjęcia Pary Młodej przyozdobione w taki sposób raczej nie wywołają zachwytu.

Co w zamian? W jaki sposób efektownie podkreślić wagę tych pięknych chwil? Wspomniałem już o naturalnych płatkach róż, które za zdjęciach wyglądają znacznie lepiej, nie śmiecą i nie irytują proboszczów (mam nadzieję ;)). Płatki świetnie sprawdzają się przy wychodzeniu z kościoła. Na sali weselnej bardzo dobrze sprawdzają się popularne bańki mydlane. Efekt fotograficzny jest świetny, a koszt niewielki. Pamiętam że na naszym przyjęciu weselnym bańki unosiły się w powietrzu przez niemal całą noc. Nasz fotograf wykorzystał to bardzo fajnie. Świetnym elementem dekoracyjnym zwłaszcza Pierwszego Tańca jest zastosowanie ciężkiego dymu. Dobrze sfotografowany ciężki dym robi niesamowite wrażenie.

Kończąc. Nie zamierzam prostować niczyich gustów ani sposobu myślenia. Jednak może okazać się , że ta wypowiedź spowoduje pewną refleksję. Finalnie jako fotografowi zależy mi na tym, aby Wasze zdjęcia były piękne :)