PPrzysięga małżeńska – Warto dobrze „opowiedzieć” tę chwilę
Tak, to jest chwila, podczas której jako fotograf regularnie wstrzymuję oddech na dłużej, by już po wszystkim ponownie odetchnąć z ulgą. Nigdy nie sprawdzałem, jak długo trwa moment od rozpoczęcia do końca z przysięgi małżeńskiej, jednak dla mnie jest to chwila maksymalnej koncentracji, chyba największej podczas całego zlecenia. Cel zawsze jest jeden: zrobić jak najlepsze zdjęcia, uchwycić emocje, spojrzenia i gesty, które w postaci zdjęć trafią do Waszego albumy, by prze długie lata przywoływać piękne wspomnienia.
Fotografując ten moment chcę podejść jak najbliżej, być z Waszej lewej, prawej strony od przodu a nawet z tyłu. Bo podczas przysięgi małżeńskiej dzieje się naprawdę bardzo wiele :) Są Wasze spojrzenia podczas wypowiadania słów przysięgi, jest moment przewiązania dłoni stułą, jest błogosławieństwo obrączek ślubnych, jest moment nałożenia tychże obrączek. Bardzo lubię też fotografować pocałunek tuż po przysiędze :)
Jako fotograf uważam, że moment przysięgi jest bardzo dobrym momentem, by nowo poślubieni małżonkowie okazywali sobie gesty czułości :) Przecież to jest właśnie ta chwila, która jest punktem zwrotnym w życiu każdej Pary. Ma miejsce wówczas coś naprawdę wyjątkowego :) Pamiętam, że właśnie tak odczuwałem to podczas naszej przysięgi małżeńskiej.
Zdjęcie, a w zasadzie kolaż składający się z 9 zdjęć, który prezentuję powyżej to zdjęcia z przysięgi Iwony i Krzysztofa, wykonany w ubiegłym sezonie. Nie ukrywam, że bardzo go lubię, i to z kilku powodów:
Po pierwsze: Mogłem wykonać wszystko tak, jak chciałem ponieważ nikt niepowołany mi nie przeszkadzał :)
To ważne, bo czasami nieświadomy wagi momentu gość z aparatem lub kamerą może zepsuć bardzo wiele
Po drugie: Iwona i Krzyś okazywali sobie w tych chwilach niesamowitą serdeczność.
Uśmiechali się do siebie nawzajem, patrzyli sobie głęboko w oczy, a po przysiędze mocno chwycili swoje dłonie.
Po trzecie: Trzymany w pierwszej fazie przysięgi bukiet (moim zdaniem bardzo ładny) dodał uroku wykonanym zdjęciom.
Tuż przed momentem nałożenia obrączek Panna Młoda oddała bukiet swojej świadkowej.
Po czwarte: Państwo Młodzi zupełnie nie spieszyli się podczas przysięgi. To dało mi czas na wykonanie wszystkich ujęć, tak, jak chciałem je wykonać.
Zdjęcie z przysięgi małżeńskiej mojej i mojej żony wisi dumnie na ścianie w naszym mieszkaniu. Wyobrażam sobie, że wiele z moich Par Młodych również będzie chciała powiesić pięknie oprawione fotografie z tych chwil na ścianach w swoich domach. Ja ze swojej strony robię wszystko, by jak najlepiej uchwycić ten moment. Niewykluczone, że ten artykuł pomoże także przyszłym małżonkom w ich przemyśleniach na temat samego ślubu oraz zdjęć :)